EVE FRONTIER nowe spacemmo od twórców EVE ONLINE.

W chwili tworzenia tego artykułu mamy za sobą już 3 fazy testowe tego spacemmo. Wcześniej w grę znaną jako PROJECT AWAKENING można było zanurzyć się po podpisaniu klauzuli NDA. Nowe spacemmo wykorzytujące technologię blockchain wchodzi w przestrzeń web3games.

12 września światło dzienne ujrzała w końcu oficjalna informacja o powstaniu EVE:FRONTIER.

Jednocześnie został uruchomiony Tweeter, oficjalna strona, Instagram, Fejsbook oraz opublikowano artykuł na pcgamer.

Mimo tego, że szerokie grono graczy bardzo sceptycznie podchodzi do technologii blockchain oraz kryptowalut twórcy EVE FRONTIER powtarzają, że jest to gra nie na blockchainie ale go wykorzystująca. To enigmatyczne stwierdzenie nabiera głębszego sensu po zapoznaniu się ze szczegółami zawartymi w WhitePaper. Dokumencie, który zawiera każdy szanujący się projekt w przestrzeni web3games.

Grafika z gry mmo EVE FRONTIER — Synod Battleship

Czy to te same spacemmo?

Ci, którzy mieli okazję testować grę wiedzą, że wbrew obawom większości graczy EvE Online, FRONTIER nie jest kalką tej pierwszej. Okazuje się, że mimo tego iż silnik jest ten sam, cała rzeczywistość wraz z otoczką fabularną oraz klimatem diametralnie różni się od swojego protoplasty.

Opowieść EVE FRONTIER, którą niedługo gracze zaczną tworzyć, rozpoczyna się na obrzeżach nieznanej części kosmosu. Gdzie zrujnowana infrastruktura musi być przez nas odbudowana. Prócz groźnego środowiska naszym głównym oponentem będzie nieznane AI, która kontroluje te połacie kosmosu.

Całe EVE FRONTIER utrzymane jest w bardzo mrocznych i “zimnych“ klimatach, które mają oddać ducha porzuconego i zapomnianego zakątka kosmosu.

Teraz kilka kwesti związanych z sama rozgrywką. W grze oczywiście nie uświadczymy shipów żadnej z ras z EvE Online. Nie polatamy tutaj golemami, lokówkami i nie pokopiemy rurkami w znanej nam formie. Oczywiscie wszystkie rodzaje shipów tutaj także znajdą swoje odzwierciedlenie. Podczas wersji testowych mieliśmy okazję polatać tylko fregatami górniczymi, “deskami” oraz cruzami oraz bc-kami.

Najbardziej znaczącą zmianą do tej jaką znamy z oryginału jest fakt, że tutaj wprowadzono konieczność używania paliwa do okrętów. Odzwierciedla ono energię, która jest wykorzystywana we wszechświecie. Surowce, które będziemy mogli przerabiać na kilka rodzajów paliwa znajdują się w każdym zakątku kosmosu. Ta zmiana nie każdemu może przypaść do gustu, tym bardziej graczom, którzy przez dekady podczas lotów nie musieli martwić się o coś tak “błahego i prozaicznego” jak zatankowany zbiornik. Tutaj będzie to najcenniejszy surowiec we wszechświecie. W bardzo ciekawy sposób wytłumaczono implementację tego rozwiązania w oficjalnej dokumentacji.

Będzie to kamień węgielny całej gospodarki EVE FRONTIER. Ekonomia gry kształtowana przez graczy jednak na początku wspierana przez team za pomocą NPC, docelowo ma zostać oddana całkowicie w nasze ręce. Jednak nie od razu.

Czy jest tu blockchain ?

Jeżeli chodzi o waluty. W grze odpowiednikiem ISK, bedzie LUX. Za to aktywo będziemy mogli nabywać niemalże każdy asset w grze. Znaczącą zmianą w stosunku do pierwowzoru a także konsekwencją wykorzystania technologii blockchain jest implementacja cyfrowego aktywa o nazwie token EVE.

Wykorzystamy go jako środek wymiany. Będziemy mogli dzięki niemu zakupić soczewki czy katalizatory ( przedmioty wykorzystywane w grze do wydobywania surowca).

Wszystkie aktywa w tym uniwersum będą tokenami w standardzie ERC 721, natomiast token EVE: ERC 20. To nie wszystko!

Gracze będą mieli także możliwość tworzenia swoich własnych walut cyrkulujących w wykreowanych przez nich gospodarkach regionalnych! To nowatorskie rozwiązanie niesie ze sobą kilka niebezpieczeństw ale o nich w późniejszych częściach tego artykułu.

Token EVE będziemy także wykorzystywali jako siła głosu w DAO tj. w “Zdecentralizowanych Organizacjach Autonomicznych”, które prawdopodobnie na wzór tych z innych projektów w przestrzeni web3 będą partycypowały w podejmowaniu najistotniejszych kwestii dotyczących rozwoju projektu.

Dzięki temu rozwiązaniu każde aktywo w grze będzie miało realną wartość, gdyż będzie można je przeliczyć na token EVE.

Twórcy oddając projekt całkowicie w ręce graczy pragną pójść o krok dalej. Dzięki wykorzystaniu technologii drugiej warstwy sieci Ethereum (początkowo OPTIMIS później REDSTONE) będzie możliwość tworzenia własnych obiektów w uniwersum gry, które będą całkowicie programowalne. W skład tzw. “Smart Assemblies” wchodzą obiekty obronne, placówki handlowe, jednostki przemysłowe i szeroka gama innych typów obiektów, dzięki którym będzie można zbudować własny, osobisty kompleks kosmiczny.

Otwarty kod źródłowy CARBON DEVELOPMENT PLATFORM pozwala na tworzenie programistom swoich własnych struktur zasilając je Dappsami czyli zdecentralizowanymi aplikacjami. Jeżeli jesteś zaznajomiony z programowaniem w Solidity oraz na blockchainie ETH powinieneś szanowny czytelniku temat dogłębniej zbadać.

Swoboda, która przyświeca twórcom zapewniona przez technologię blockchain może się okazać jednocześnie gwoździem do trumny dla projektu. Będziemy mieli możliwości tworzenia wspomnianych wcześniej własnych gospodarek w grze. Opierać się one będą na wykreowanych przez gracza tokenach. Dlatego też istnieje ryzyko, że będą one mogły być wzięte pod lupę w krajach, które uznają tworzenie swoich własnych środków płatniczych za co najmniej niepożądane.

Podsumowanie

Twórcy projektu przedstawiają go jako kolejny kamień milowy w rozwoju elektronicznej rozgrywki. I tak jak ponad dwie dekady temu do EvE Online bardzo sceptycznie podchodzono, tak i EVE FRONTIER przynajmniej na początku nie cieszy się zbyt mocno rozentuzjazmowanymi tłumami graczy. Czy EF będzie kolejnym przełomem. Czas pokaże. Założenia jakie wiążą twórcy z tym projektem są bardzo ambitne.

28 sierpnia będzie można po raz kolejny testować ten intrygujący tytuł. Testy potrwają do 7 października

Wszystkich zainteresowanych tematem zapraszam na naszego gamingowego discorda gdzie o temacie będziemy mogli rozmawiać.